Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
  Drukuj

Badanie w komorze niskich ciśnień
Autor Wiadomość
PostNapisane: 13 lis 2011, o 23:18 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 609
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Witam, przedstawiam relację z pobytu na wirtualnej wysokości 5000m tj. pod ciśnieniem ok.550 hPa przez pół godziny i to bez tlenu. Komora niskich ciśnień we Wrocławiu idzie do lamusa i postanowiłem zdobyć jeszcze certyfikat do lotów wysokościowych.
Na wstępie było badanie krwi (najważniejsze czerwone krwinki) i badanie uszu, EKG, internista i laryngolog.
Następnie przejazd do komory i co było dalej - na zdjęciach.


Załączniki:
Komentarz: Było pouczenie i oswojenie z komorą. To "lot do granicy troposfery"
pani doktor nas żegna.JPG
pani doktor nas żegna.JPG [ 48.53 KiB | Przeglądane 17564 razy ]
Komentarz: Wrażenia były "wysokościowe"
Ja w komorze na 5000m.JPG
Ja w komorze na 5000m.JPG [ 52.32 KiB | Przeglądane 17564 razy ]
Komentarz: Wynik z pobytu w komorze
Certyfikat.JPG
Certyfikat.JPG [ 59.64 KiB | Przeglądane 17564 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Badanie w komorze niskich ciśnień
PostNapisane: 21 lis 2011, o 23:09 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 609
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Na Forum ava.trwa dyskusja nad sensem badań KNC, nad realną wartością i okresem ważności certyfikatu. http://www.szybowce.com/news/article.ph ... owce#57977
Faktycznie ważność tylko na rok, to przegięcie. Ale raz w życiu (oraz po istotnym uszczerbku, jak zapalenie ucha, czy wstrząs mózgu itp.)trzeba przejść badanie KNC, żeby wyeliminować pilotów pchających się na wysokość za wszelką cenę, nie znających własnych ograniczeń. Nie każdy może być kierowcą, też nie każdy ma odporność na niedotlenienie. Moi znajomi himalaiści z gdańskiego klubu wysokogórskiego stosują polską szkołę wchodzenia na 8-tysięczniki bez tlenu. Ale oni przechodzą kontrolowaną etapową aklimatyzację, nie mają nadwagi, nie palą i mają czerwonych krwinek ponad normę. Właśnie ilość hemoglobiny która jest nośnikiem tlenu jest pierwszym warunkiem odporności na zachwianą wymianę gazową na wysokości. Ssaki zamieszkujące "dach świata" nie mogą żyć na nizinach z tak wielką ilością hemoglobiny. Dlatego ja ze swoją anemią (HGB<14) od razu miałem kłopoty już na 3850m +345m(EPJG). Poczułem zawroty, zaniepokojenie i dziwną wesołość. Po szybkim zejściu na hamulcach na 3200m objawy od razu ustąpiły. Lekarz zalecił mi łykać żelazo i po miesiącu już objawów nie miałem, a wyniosło mnie w noszeniu 6m/s na 4600 zanim zdążyłem założyć maskę. Zresztą doskonale się czułem na pułapie 7250m z tlenem. Stosowałem jednak zwiększoną wentylację płuc na wysokości. Bo leżąc sobie w ciepłej kurtce - prawie nie oddychałem - litr w te i litr wewte powyżej 5000m to za mało dla mózgu. Mnie taka hiperwentylacja pasowała. W Konspekcie falowym zabraniają natleniać się na ziemi przed startem, bo wtedy na wysokości skutek jest odwrotny, ale na wysokości to co innego. Inną ważną naukę dał mi dyrektor EPJG - nie leć, gdy masz katar lub chore zatoki czołowe i nosowe. NIE LEĆ , bo wylądujesz w szpitalu na 2 tygodnie na płukaniu zatok. Kto widział igły dł. 30 cm wbijane wzdłuż nosa przez podniebienie i nadcinane policzki nad zębami wie, że z zatokami nie ma żartów. LepIej stracić za dojazd, hol i lot niż zdrowie albo życie. Lot na wysokość jest dla zdrowych i rozsądnych. Bo każdego niemal dnia możesz mieć inną odporność. Doświadczenie uczy, że trzeba dbać o uszy, płukać u lekarza z woskowiny i zakładać korki ochronne do uszu, unikać jak ognia chorych w pociągu, na stacji i na lotnisku. Trzeba mieć suche i ciepłe nogi. Ja wkładałem nogi w suchych butach w worki foliowe bo w Juniorze dmucha zimnem na nogi. Warto brać profilaktycznie witaminę C i ew. inne specyfiki na grypę i katar (z umiarem i rozsądkiem). Dolegliwości zatykania uszu i zatok są równie groźne (bo ból zatkanego ucha jest ogromny) tak jak niedotlenienie mózgu.
Pozdrawiam, z życzeniami zdrowia na wysokości - Wacek


Załączniki:
Komentarz: w komorze jest wesoło i robimy zdjęcia
ekipa w komorze.JPG
ekipa w komorze.JPG [ 57.76 KiB | Przeglądane 17530 razy ]
Komentarz: Komora w szpitalu kolejowym we Wrocławiu idzie na złom
wszyscy zadowoleni.JPG
wszyscy zadowoleni.JPG [ 52.93 KiB | Przeglądane 17530 razy ]


Ostatnio edytowano 24 lis 2011, o 00:31 przez wacław kokot, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Badanie w komorze niskich ciśnień
PostNapisane: 22 lis 2011, o 00:01 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 609
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Z ciekawostek o lataniu na fali jest historia jednej pilotki. Poleciała z małą ilością tlenu, bo nie liczyła na dobre warunki, a tu wyskoczyła rekordowa fala. Poleciała na Tr500 z oczekiwaną prędkością przelotową ponad 150 km/h, czyli rekord świata. Niestety przy ciągłym przepływie tlen się skończył i przyszły objawy: wesołość, euforia, brak oceny zagrożenia. Nagle zdała sobie sprawę, że przez 2 minuty leciała nieprzytomna z prędkością ponad 180 km/h. Od razu przerwała, zeszła w dół i objawy ustąpiły. Żegnaj rekordzie. Nie wiadomo, czy mogła stosować okresowe natlenianie, hiperwentylację i takie inne sztuczki. Zdecydowała słusznie, że nie wolno szarżować.
Natomiast każdy pilot powinien kontrolować na manometrze w jakim tempie ubywa tlenu i nie cieszyć się, że oszczędza. Mnie spadło ze 150 do 75 atm. Trzeba znać dokładnie budowę i działanie aparatury, aby rozpoznać objawy awarii, a uniknąć zwykłych błędów obsługi pokręteł (myślenie na wysokości może być spowolnione). Życiodajny tlen ma płynąć pod kontrolą i trafiać do płuc, a płuca mają go wchłonąć. Stosowane zarówno stare jak i obecnie nowoczesne aparaty dawkujące tlen dają pewność i bezpieczeństwo, ale zdrowie i odporność to trzeba mieć.
Nie poruszam znajomości Konspektu falowego - bo to jest abecadło pilota, które musi znać na wyrywki w dzień i w nocy. Natomiast bezcenne są opowiadania doświadczonych pilotów, którzy niejedno przeżyli i dużo wiedzą o tajemnicach wysokich lotów w rzadkiej atmosferze na fali.
Z falowym pozdrowieniem - Wacek


Załączniki:
Komentarz: zegary jak w kabinie szybowca
4600m bez tlenu.JPG
4600m bez tlenu.JPG [ 51.26 KiB | Przeglądane 17525 razy ]
Komentarz: manetki i sygnalizacja na stanowisku badawczym
manipulator.JPG
manipulator.JPG [ 46.87 KiB | Przeglądane 17525 razy ]


Ostatnio edytowano 24 lis 2011, o 00:34 przez wacław kokot, łącznie edytowano 3 razy
Góra
 Zobacz profil  
 

Cd. Badanie w komorze niskich ciśnień
PostNapisane: 23 lis 2011, o 10:56 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 609
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Należy dopowiedzieć jeszcze o przełykaniu śliny. Niby śmieszny szczegół, ale bardzo ważny i pani doktor kilka razy zalecała ssanie cukierków i żucie gumy. Oczywiście o tym zapomniałem w KNC i miałem pewne kłopoty z zatkanym uchem. W prawdziwym locie na fali miałem i cukierki i gumę - naprawdę warto o tym pamiętać, tak jak o sposobach płukania wodą i wysiąkania nosa (każdą dziurkę oddzielnie), o chusteczkach pod ręką w kabinie. Wspomniane ochronne korki do uszu należałoby wyjąć na czas lotu. Bardzo przydają się silne okulary UV, bo na dużych wysokościach UV działa duużo silniej, a poza tym hol do Karpacza na południe i pod słońce trwa 15 minut, a trzeba wpatrywać się w samolot z pozycji pod strugami. Bardzo dużo nowych szczegółów dla nas - bo piloci z Jeleniej Góry wszystko to znają i stosują na co dzień. Dla nich diament wysokościowy to przeważnie pierwszy zdobyty. Pozdrawiam Wacek


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Badanie w komorze niskich ciśnień
PostNapisane: 29 lis 2011, o 14:08 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 609
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
GOBLL przedłuża działanie KNC do 16 grudnia z uwagi na duży popyt na te badania.
http://www.gobll.pl/
Coś w tym jest , że szybownicy nie wierzą w zniesienie wymogu badań i wolą je mieć niż nie mieć. Pozdrawiam, Wacek


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group alveo

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL