Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
  Drukuj

Spływ północno-wschodni
Autor Wiadomość
PostNapisane: 9 mar 2013, o 18:02 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 606
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Wiosną, w maju, gdy dzień jest już dosyć długi - powstają co kilka lat najlepsze warunki do długiego przelotu. Gdy w okolicach Sztokholmu powstanie Wyż, a nad zachodnią Ukrainą - Niż, mamy idealne warunki do długiego przelotu. Taki układ daje północno-wschodni spływ zimnego powietrza polarno-morskiego wiejący z Litwy : od Suwałk po Gorzów Wlkp - dokładnie pod korytarzem komunikacyjnym. Przelot jest więc wolny od zajętych stref wojskowych i w łożu wiatru. Dodatkowo - kierunek wiatru względem położenia Słońca pozwala na formowanie szlaków przez prawie cały dzień. Przy innym kierunku wiatru bliskim : północ-południe Słońce będzie po południu przechodzić przez linię wiatru, co zlikwiduje na pewien okres warunki powstawania szlaków i nawet utrudni pracę typowych ognisk termicznych. Najlepiej planować przelot na spływie wiosennym jako docel-powrót lub start z boku, a miejscem startu (i lądowania) mogą być: Suwałki, Olsztyn, Lisie Kąty lub nawet Piła. Ponieważ prędkość przelotowa zależy od warunków termicznych dobrze jest mieć pierwszy odcinek na początku termiki zawsze z wiatrem, a w najsilniejszej termice - długi odcinek pod szlakami pod wiatr. Wtedy można osiągnąć już od pierwszych godzin i przez cały dzień średnią predkość ok. 100km/h. Ponadto trzeba wyciągnąć z prognozy, czy wiatr pod wieczór będzie się wzmagał czy słabł. To wpłynie na taktykę dolotową. Stąd wynika, że start i lądowanie z Olsztyna albo z Lisich Kątów, przy PZ Gorzów i PZ Suwałki jest najkorzystniejsze.
Warunki tworzenia silnych szlaków zależą od gradientu temperatury i wilgotności powietrza na różnych wysokościach, od siły wiatru oraz poziomu izotermy "0" ( polecam strony : http://profi.wetteronline.de/gfs/frame/hgt0_frame.htm Frostgrenze ME i http://profi.wetteronline.de/gfs/frame/rhl2_frame.htm - wilgotność na 4 poziomach)
Najlepszy poziom izotermy "0" to 1400-1600m nad gruntem, a poziom kondensacji już od 1300m wystarczy do wykonania szybkiego przelotu z balastem wodnym. Zwłaszcza gdy silne noszenia można wykorzystać już od ok 400m nad gruntem. W takich sytuacjach należy nerwowo wytrzymać i wybrać ostatni moment spuszczenia balastu, bo to oznacza koniec szybkiego przelotu, a zaczyna się turystyczny dolot do lotniska, lub lądowanie w polu. Nie należy jednak dopuszczać do tak niskiego schodzenia bez pewności złapania noszenia.
cdn. Pozdrawiam W


Ostatnio edytowano 10 mar 2013, o 16:03 przez wacław kokot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Spływ północno-wschodni
PostNapisane: 10 mar 2013, o 15:49 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 606
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Wysokość przelotu
Do długiego przelotu konieczny jest jak najwyższy pułap noszeń. Można wtedy lepiej planować długie przeskoki. Pamiętam jednak relacje z przelotów na żaglu w czeskich Podhorzanach, gdy zapada w pamięć latanie w parterze, 200-400m nad poziom lotniska, 20 czy 30 kilometrów od niego, z prędkościami 160-180 km/h. - patrz filmy :
http://www.youtube.com/watch?v=CbjvTDcBh6Q
http://www.youtube.com/watch?v=esWAFmLFdtA
http://www.youtube.com/watch?v=ot8LdodkKxg
http://www.youtube.com/watch?v=xeN4hQ-AEe0
A więc na wysokości 150m nad zboczem można dość szybko odlecieć ponad 20 km od lotniska.
Wracając do szlaków na spływie północno-wschodnim - pułap noszeń rano jest niski, podnosi się w ciągu dnia, a pod wieczór może znowu się obniżyc. Natomiast po wieczornym zaniku chmur, można jeszcze przez godzinę spodziewać się niskich coraz słabszych noszeń szlakowych z ognisk oświetlanych zachodzącym Słońcem - nie dochodzących do poziomu kondensacji. To od prędkości wiatru i termiczności (duży gradient temperatury przy odpowiedniej wilgotności przy gruncie) masy powietrza zależy, czy efektywne szlaki będą się tworzyć już od godz. 9.30 i czy będą istnieć po godz 18.00. Gdyby poprzedzającego dnia deszcz zwilżył grunt, to wiatr spowoduje korzystne parowanie i nawilżenie dolnej warstwy atmosfery- chociaż może to opóźnić początek termiki. Suche powietrze wyższej warstwy zapewnia dobre noszenia i odparowanie oraz zanik starej chmury.
Możliwe też są inne parametry atmosferyczne, ale stare szlaki nie powinny się "rozlewać" ale muszą wyparowywać i znikać, aby nie zasłaniać Słońca. Już w marcu obserwowałem piękne szlaki, tyle, że miały zasięg ledwie 120km i rozlewały się szeroko już po 2 godzinach życia. Według obserwacji i analizy powyższych objawów należy dostosowywać taktykę w trakcie przelotu. Zawsze warto dolecieć do lotniska z holówką, żeby następnego dnia podjąć próbę na nowo lub po prostu wrócić do domu. Pozdrawiam W


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Spływ północno-wschodni
PostNapisane: 4 mar 2014, o 23:46 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 606
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Taktyka na "spływie" N/E.
Spływ północno-wschodni występuje rzadko i nieregularnie. Na "forum" padły informacje, że ostatnio widzieli go w roku 1989 i 2005. Czas zatem oczekiwać upragnionego spływu właśnie w tym roku- już chyba czas i trzeba być przygotowanym do wczesnego startu, z czego pierwsze pół godziny może być przed termiką a ostatnie 40' to dolot z wiatrem -po termice.
Cały "środek", czyli 9 godzin muszą zapewnić nośne szlaki. Start lotny o 10tej, a dolot ok. 20tej. Przy wyrobieniu prędkości przelotowej 100km/h wynik jest oczywisty.
Tak ma wyglądać atak na przelot 1000km - śladami Henryka Muszczyńskiego.
Nasz znakomity kolega-szybownik z Bielska Zdzisław Bednarczuk sugerował start przed termiką , hol na 1000m i poszukiwanie pierwszego noszenia już na trasie po 30 km przelotu. To duże wyzwanie i zadanie dla doświadczonego lotnika. Lecąc z Leszna pod wiatr w kierunku Augustowa na DCP1000, trzeba znaleźć noszenie koło Gostynia. A startując nieco później można już liczyć na aktywne szlaki i nadrobić prędkość przelotową pod wiatr do wymaganych 100 km/h. Nie ma co się martwić, gdy pod wiatr prędkość przelotowa wyniesie tylko 90km/h, bo w drodze powrotnej wiatr dużo doda i powrotna prędkość podróżna może wynieść 130km/h pod szlakami. Stąd wnioskować można o dopuszczalnej godzinie na PZ i to jest najpóźniej godzina 16-ta. Trzeba mieć naprawdę mocną motywację i psychikę, żeby puszczać się na powrotny dolot 500km o godz. 16tej, ale jest to możliwe. Powrót 500km w 4 godziny z wiatrem i pod szlakami z prędkością 125km/h - może nie codziennie, ale jest realny na spływie N/E. Jest tylko jeden warunek - przez 10 godzin przelotu nie wolno zrobić żadnego błędu taktycznego, wykorzystać wszystkie znane taktyki przelotowe, delfin pod szlakami, krążenie w najsilniejszych noszeniach, konwergencja (jeżeli wystąpi), żagiel cumulusowy, czasem krążek MC, no i unikanie duszeń. A trasę wraz z obszarami noszeń i lądowiskami - trzeba mieć w głowie bez patrzenia na mapę albo lusterko. No i mieć łączność radiową z kolegami i ekipą naziemną.
Powodzenia WK


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group alveo

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL