Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
  Drukuj

Środek ciężkości
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 lut 2013, o 00:56 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Witam,
podsumujmy wiedzę o zakresie położenia środka ciężkości, czyli o obciążeniu szybowca bagażem i balastem wodnym - w dopuszczalnych granicach.
Dodatkowe obciążenie, wpływa na osiągi i też wyważenie szybowca. Z tym, że na wyważenie mało kto zwraca uwagę, byle tylko było w dopuszczalnym zakresie. Zwrócił mi na to uwagę mistrz Zbyszek Nieradka, kiedy po słynnym przelocie 1025km w Lisich - chwalił "dopracowanie" kadrowego ASG-29E, przez Karola Staryszaka. Początkowo nie zwróciłem na to uwagi, bo samo dopracowanie było tajemnicze. Druga wiadomość od Zbyszka - to wyczuwalna zmiana własności lotnych Jantara2B po załadowaniu bagażnika. Po zawodach, na których Zbyszkowi dobrze się latało na 2B (to naprawdę dawne czasy) przebazowywał długala do Zielonej Góry i załadował bagaż. Okazało się, że znacznie zmieniło się wyważenie co pogorszyło własności i reakcje szybowca były odmienne niż podczas zawodów. Dopiero połączenie tych skrawków informacji z zadaniami LKE dotyczącymi wyliczenia położenia środka cieżkości - ze wskazań wag pod podwoziem głównym i tylnym, dało mi sygnał, że to naprawdę znacząco wpływa na stateczność statyczną i dynamiczną szybowca podczas lotu. Postanowiłem sprawdzić jakie skutki daje przesunięcie środka cieżkości, a jakie zmiana ciężaru całkowitego- na osiągi podczas lotu.
Weźmy pod uwagę szybowce klasy światowej, czyli PW-5 Smyk. Instrukcja http://www.szybowce.com/instrukcje/IUL-PW-5.pdf podaje jakie fabryczne ciężarki i gdzie należy zakładać dla pilota lekkiego, a zdejmować dla ciężkiego. Zwróćcie uwagę, że przewidziano 8 ciężarków w kabinie i 4 na ogonie. A zatem wsiadając po kimś do PW-5 należy dokładnie sprawdzić rozkład ciężarków i czy moja masa np. po śniadaniu uległa zmianie. W instrukcji zapisano, że TA instrukcja musi być zawsze na pokładzie PW-5, właśnie po to, żeby według niej instalować ciężarki przed każdym startem innego pilota, aby sprowadzić środek ciężkości do przewidzianego zakresu. Oczywiście na starcie nie ma wagi do pomiarów położenia środka ciężkości i trzeba opierać się na zaznaniach pilota - ile waży i czy jadł już obiad. Idea wprowadzenia klasy światowej zakładała wyrównanie szans zawodników, czyli jednakowe obciążenia powierzchni na jednakowych szybowcach. Od początku wiadomo, że pilot grubszy czyli cięższy ma większe szanse (o ile wie o co tu chodzi i umie wykorzystać wiedzę), niż chudy w takim samym szybowcu. Dlatego też np. Discus z silnikiem miał przewagę nad Discusem w wersji bez silnika (wyjściem z sytuacji byłoby wprowadzenie współczynnika korygującego). Na zawodach klasy światowej wprowadzano czasami ważenie szybowców brutto i dociążanie, aby lżejszy pilot miał takie same szanse i nikt nie dołożył worka z piaskiem (np tuż przed startem). Najlepszym przykładem wpływu obciążenia na osiągi jest Instrukcja Juniora SZD-51 http://www.szybowce.com/instrukcje/IUL-Junior.pdf
Na stronie 8 mamy trzy biegunowe dla szybowca z obciążeniem od 20 do 30 kg/m2
W zależności od tuszy pilota (czyli obciążenia w kabinie) - mamy jakby trzy różne szybowce, ale nie ma mowy o regulacji środka ciężkości , tylko o zmiennym obciążeniu powierzchni. Miałem okazję polecieć na Juniorze 7K, który wcześniej brał udział w zawodach w Lisich Kątach i lekki pilot nie zdążył usunąć worka z piaskiem (wilgotnym). Z moją masą 100kg nieświadomie przekroczyłem wszelkie granice zdrowego rozsądku. Latałem na tym Juniorze wcześniej bez żadnych sensacji, ale teraz brakowało mi drążka i krążyłem na ściągniętym do oporu, gdyż środek ciężkości wyszedł poza przedni dopuszczalny zakres. Gdyby worek był za oparciem, bliżej środka wyporu - nie byłoby aż takich objawów, a szybowiec lepiej by latał na przeskoku, gdyż ster ma mniejsze opory na wytworzenie siły na sterze. Fakt, że w pośpiechu przeoczyłem worek piachu upchany pod siedzeniem podczas przedlotowego przeglądu szybowca. To jest błąd i nauczka na przyszłość. Pół biedy gdy taki wyrównawczy worek dołożył pilot lekki (on tylko wyrównywał swoje szanse), ale gruby z workiem, to już przegięcie. Ponadto, dodatkowy, nieprzepisowy balast zmienia położenie środka ciężkości względem środka wyporu i całe wyważenie szybowca w którąś stronę, tylko: czy bezpieczną czy niebezpieczną. Bo przesunięcie środka ciężkości do tyłu powoduje nieco szybsze wpadnięcie w płaski korkociąg, ale w połączeniu z dodatkowym obciążeniem powierzchni daje lepsze własności na dużej prędkości. Takie zasadzki są już na treningowych szybowcach bez balastu wodnego. Załadowanie kabiny i bagażnika jest dokładnie opisane w Instrukcjach użytkowania każdego szybowca i trzeba się do tego stosować. Na szczęście zbiorniki balastu wodnego są w kesonie skrzydła czyli siła nośna jest blisko centrum ciężkości balastu wodnego. Co innego z bagażnikiem. Tu nie wolno bezkarnie ładować dodatkowego bagażu, ale trzeba skompensować go ciężarem w kabinie np. za oparciem pilota. Tak leciałem załadowany na obóz przelotowy: ciężkie akumulatory za oparciem, a lekkie śpiwory i ciuchy (na gitarę zabrakło miejsca)- dalej od środka wyporu- w bagażniku. Niestety nie zdawałem sobie sprawy jakie było faktyczne położenie środka ciężkości i jaki był zapas stateczności. Nie zrobiłem przed startem ważenia szybowca z pełnym obciążeniem do lotu - z pilotem, spadochronem i całym bagażem. Miałem oparcie przesunięte do przodu, aby uzyskać przestrzeń ładowną za plecami. Leciało mi się bardzo dobrze, chociaż może mogło jeszcze lepiej? W ogóle bardzo żałuję, że pilot nie może przesuwać oparcia podczas lotu - tylko pedały. Wtedy mógłbym dobierać położenie środka ciężkości i sprawdzać zmiany własności lotnych podczas lotu. cdn.


Ostatnio edytowano 3 kwi 2013, o 11:11 przez wacław kokot, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Środek ciężkości
PostNapisane: 22 lut 2013, o 14:14 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Obliczanie położenia środka ciężkości w locie
Aby określić położenie środka ciężkości (Center of Gravity – CG) w locie, będziemy odnosili się do średniej cięciwy aerodynamicznej MAC. Specjalnie piszę "w locie", bo należy ująć pilota, spadochron i cały bagaż. Pomiarów musimy dokonać na ziemi, na stanowisku pomiarowym i przenosimy je na MAC. Pomiary wag pod każdym kółkiem na ziemi nijak się mają do układu sił po oderwaniu, gdy siły pod kółkami zanikają, a w ich miejsce pojawiają się siły nośne zaczepione w zupełnie innych miejscach. Projektanci tak instalują koła podwozia głównego i pomocniczego (tylne lub przednie) względem środka ciężkości, żeby było wygodnie manewrować szybowcem na ziemi. Cobra i Jantar mają ciężkie ogony do hangarowania (trzeba podstawiać wózek pod ogon, bo ręcznie jest ciężko i niewygodnie), ale nie ma problemu z wsiadaniem na starcie. W Piracie już jest gorzej - ciężki pilot w kabinie przeważa na mordę i dopiero szarpnięcie liny startowej powoduje opadnięcie ogona i zaczyna się start. Puchacz, Perkoz i PW5,6 mają przednie kółko co jest korzystne dla takich kabin, ale z pogorszeniem oporów na dziobie. Do pomiarów należy pod każde podwozie podstawić wagę i odczytać masy Q1 i Q2 oraz wyznaczyć odległości X1 oraz X2 od dowolnie wybranej płaszczyzny odniesienia (Datum - przeważnie krawędź natarcia przy kadłubie): Patrz załącznik - schemat
Ogólny wzór na obliczenie położenia środka ciężkości od płaszczyzny odniesienia:
XCG = (Q1•X1+Q2•X2) / (Q1+Q2)
Aby obliczyć położenie CG na Średniej Cięciwie Aerodynamicznej (Mean Aerodynamic Chord – MAC) należy znać dodatkowo położenie noska MAC od Datum (XMAC) oraz długość MAC.
XCGMAC = (XCG – XMAC) / MAC • 100%
Przednie położenie CG w locie to: gorsza sterowność, większa stateczność i siły na drążku
Tylne położenie CG w locie to: lepsza sterowność, mniejsza stateczność i siły na drążku, czyli mniejsze opory aerodynamiczne na sterze wysokości w krążeniu. To dlatego wyczynowcy przewidując częste krążenie dążą do tylnego położenia CG, świadomie tracąc nieco na przeskokach.
Położenie CG w locie poza zakresem dopuszczalnym to: niebezpieczne pogorszenie stateczności, sterowności i parametrów lotu oraz niebezpieczna zmiana prędkości przeciągnięcia i gorsze osiągi. Zbliżenie środka ciężkości do tylnego dopuszczalnego położenia grozi bardziej płaskim korkociągiem, ale kto by na tym poziomie pilotażu dopuścił do przeciągnięcia w krążeniu albo po wyrwaniu - chyba nikt i nigdy! cdn.


Załączniki:
Komentarz: Schemat do obliczeń położenia środka ciężkości (Center of Gravity)
Schemat do obliczeń CG.JPG
Schemat do obliczeń CG.JPG [ 728.61 KiB | Przeglądane 27427 razy ]
Komentarz: Układ sił i momentu aero w locie (przykładowy)
MAC_Q_Pz.JPG
MAC_Q_Pz.JPG [ 793.49 KiB | Przeglądane 27427 razy ]


Ostatnio edytowano 3 kwi 2013, o 11:21 przez wacław kokot, łącznie edytowano 10 razy
Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Środek ciężkości
PostNapisane: 2 kwi 2013, o 00:25 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
cd.... Dopuszczalny zakres położenia środka ciężkości pustego szybowca jest dosyć wąski i wynosi przeważnie 25-30% średniej cięciwy skrzydła licząc od noska, a dla J2B tylko 1 cm. W szybowcu do lotu (po załadowaniu i balastowaniu) położenie środka ciężkości "w locie" może mieć zakres ok. 15-20 cm. To ogólna zasada i zbliżanie się do tylnej granicy zakresu wymaga gruntownego przemyślenia i pomiarów oraz porównanie z Instrukcją eksploatacji konkretnego szybowca, aby nie wyjść poza zakres. Największą dopuszczalną wielkość tego zakresu jaką spotkałem to ok. 58 cm na starym szkolnym szybowcu 2-miejscowym- jest więc nad czym pomyśleć. Duże doświadczenie mają tu modelarze, którzy ponadto mogą bezkarnie eksperymentować z modelami. Mnie zastanowiło porównanie w locie dwóch pozornie identycznych Discusów 2a. Jeden egzemplarz miał przewagę własności nad drugim, nie wiemy tylko czy na całym zakresie prędkości i czy ktoś majstrował przy ustawieniu środka ciężkości. Wydaje mi się, że w zależności od położenia środka ciężkości względem środka parcia(wyporu)- zmienia się potrzebna siła na usterzeniu wyskokości, a za tym idą większe opory aerodynamiczne bardziej wychylonego steru. Tutaj sprężynowy trymer daje fałszywe wrażenie, że małe siły na drążku oznaczają małe siły na usterzeniu - a tak nie jest. Przy trymerze klapkowym są jeszcze gorsze turbulencje na ogonie, wciąż przy małej - bo skompensowanej - sile na drążku. Opory tak wychylonego usterzenia wiadomo rosną z kwadratem prędkości i taki szybowiec "ciągnie" za sobą większy warkocz turbulencji od identycznego usterzenia drugiego szybowca na tej samej prędkości i z tym samym obciążeniem powierzchni. Czy są to znaczące różnice własności przelotowych - nie będzie wiadomo bez pomiarów i porównania w locie (a przecież mamy dwa Discusy na których nasi juniorzy niedługo będą latali na SMSJ w Lesznie). Teoretycznie dla konkretnej (pożądanej) prędkości można tak wyważyć moment aerodynamiczny skrzydła przez zmianę położenia środka ciężkości, aby usterzenie wysokości prawie nie wytwarzało siły nośnej i dawało tylko minimalny opór aerodynamiczny. Pamiętamy, że superorchidee mają ogonowy zbiorniczek wody balastowej, dla przesunięcia środka ciężkości do tyłu. Znowu dla mnie najwygodniejsze byłoby przesuwanie "wózka balastowego" wewnątrz ogona dla próbnej regulacji środka ciężkości w locie - muszę o tym porozmawiać z konsultantem aerodynamiki Diany. Na szczęście Krzysztof daje się czasami wciągać w takie dyskusje Dla przykładu mamy dane z Instrukcji Diany w locie :
Zakres dopuszczalny graniczny zakres położenia środka ciężkości wynosi tylko 152mm
. przód - 105mm za pkt datum - (19%MAC)
. tył - 257mm za pkt datum - (45%MAC)
. MAC = 570,6mm ,
a mamy do dyspozycji 4 zbiorniki balastowe w skrzydłach i balast ogonowy 5,6l oraz oczywiście pilota w kabinie o nieznanej tuszy (chociaż Diana wielkiego pilota nie wpuści do kabiny).
Jaką pozycję z tych dopuszczalnych 152 mm należy przyjąć dla konkretnej konkurencji - to już tajemnica zawodnika. A jak dodamy jeszcze na dużej prędkości przesuwanie się pkt zaczepienia siły nośnej do przodu i zmienny wpływ klap na wielkość momentu aerodynamicznego skrzydła- mamy komplet niewiadomych.
Dla Jantara 2B mamy (wg Instrukcji):
2.7. Zakres położeń środka masy
- dopuszczalny w locie zakres położeń środka masy: 42,5% SCA do 23%SCA
- dopuszczalny zakres położeń środka masy szybowca pustego z wyposażeniem
niezbędnym do lotu (względem krawędzi natarcia przy kadłubie): od 57 do 58 cm
2.8. Plan załadowania wg tabeli uwzględnia :
Masę ładunku w kabinie kg ; pozycję oparcia; Masę wyważającą
Masę dodatkowych przyrządów pokład.; Masę ładunku w bagażniku
Uwaga: Minimalna grubość spadochronu lub poduszki wynosi 12 cm.
Uwaga: Przed zajęciem miejsca w kabinie założyć względnie zdjąć ciężarki wyważające
zgodnie z tabelą załadowania.
Tak mówi instrukcja J2B.
Instrukcja nie podaje jakie położenie CG w locie jest wskazane i korzystne dla dużych prędkości i to jest już zadanie pilota-zawodnika.
Dopiero po doświadczalnym wyregulowaniu położenia "środka ciężkości w locie", można ponownie zająć miejsce w kabinie i wygrać zawody, mając szybowiec o lepszych własnościach szybkościowych pomimo identycznego obciążenia powierzchni z innym szybowcem. Wsiadając do kabiny szybowca warto uświadomić sobie, że dopuszczalny zakres położenia "środka ciężkości w locie" wynosi dla Diany wspomniane 152mm, a dla Jantara BRAWO 174 mm. Bieżące położenie środka ciężkości "w locie" naprawdę wpływa na opory usterzenia przy dużej prędkości, tylko jeszcze trzeba umieć to wyregulować i wykorzystać na szybkim przeskoku lub w krążeniu.
Pozdrawiam W


Załączniki:
Komentarz: Dla pustego Jantara Std3
Protokół ważenia Jantar Std3.JPG
Protokół ważenia Jantar Std3.JPG [ 729.67 KiB | Przeglądane 19438 razy ]
Komentarz: Szybowiec wyczynowy JS1B prod. RPA. Fabryczne ważenie pustego szybowca oraz wyliczenie MOMENTU
Protokół ważenia JS1-B.JPG
Protokół ważenia JS1-B.JPG [ 877.24 KiB | Przeglądane 19438 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Środek ciężkości
PostNapisane: 10 maja 2013, o 10:32 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Pomiary szybowca.
Trzeba znaleźć aktualną instrukcję użytkowania (nie jakąś przestarzałą kopię) i wypisać dopuszczalne ciężary szybowca w locie (zakładam, że protokół ważenia pustego jest ważny- a nam do niczego nie potrzebny - tylko do odczytania datum i odległości osi podwozia). Dla Brawa bez wody to jest 365kg i do tej wagi dążymy minus ok 5kg na wodę w butelkach, ew. trzeci akumulator tj. zapas bezpieczeństwa na dokładność wag i śniadanie pilota. Wyciągamy z Instrukcji długość MAC i długość Datum (przeważnie jest mierzona od przykadłubowego noska cięciwy profilu). Jeżeli nie ma w instrukcji - dokonujemy pomiarów na równej powierzchni (w hangarze) przy pomocy dokładnych taśm. Przy okazji pomierzymy odległość od Datum do osi koła głównego i tylnego- to ważne dla wyznaczenia położenia środka ciężkości. Porównujemy wyniki z poprzedniego protokołu ważenia. Pomiary powtarzamy kilka razy dla pewności uniknięcia błędów i porównujemy z danymi w instrukcji. To samo dla pomiarów podwozia - tylko mierzymy od Datum na poziomie osi przy podłożu. Wszystko zapisujemy w przygotowanych tabelkach.
Pomiar ciężarów - ważenie
W dniu ważenia potrzebny jest pilot w spadochronie i wszystkie akumulatory i inne gadżety, jak taboret wys.ok.55cm pod tylne kółko. Akcja samego ważenia wymaga spokoju zgranej ekipy 3 ludzi i miejsca w hangarze no i oczywiście zestawu 2 wag elektronicznych z wyświetlaczem. Do tego długi przedłużacz zasilający. Teraz wystarczy ustawić wagi (tylną na taborecie, żeby krawędź spływu była niżej noska - dla Jst3-22 mm) wjechać na nie szybowcem i zapakować pilota w spadochronie wraz z bagażami.
Pomiar pokazuje masy pod każdym kołem czyli suma daje całkowitą masę w locie i tu trzeba porównać ją do pożądanych 365kg.
Kłopot jest, gdy mamy tylko jeden wyświetlacz, który pokazuje sumę obu wag. Wtedy należy powtórzyć ważenie, ale delikatnie wyjąć tylną wagę spod ogona i odczytać wskazanie podwozia głównego. Następnie odjąć wskazania, aby znaleźć ciężar ogona. Można też zjechać szybowcem z wagi głównej i zostawić tylko kółko ogonowe na wadze tylnej (na obniżonym taborecie) dla odczytania ciężaru ogona. Bo trzeba jednak skorygować zmianę wysokości kółka po wyjęciu wagi. Każdy pomiar wykonany zawsze z pilotem w kabinie z oparciem na położeniu w locie. Oczywiście sumy powinny się zgadzać, a jeżeli nie - to należy poszukać przyczyny i powtórzyć ważenie.
Do drugiego pomiaru należy przemieścić ciężarki wyważające - lub w ogóle przesunąć oparcie w tylne położenie i podciągnąć pedały - albo ciężary ruchome w obrane inne miejsce i dokonać pomiaru jak poprzednio. I tak dla kilku wariantów obciążenia. Mamy wtedy dane do korekty położenia środka ciężkości przed startem tego szybowca - już bez wag - o ile pilot nie utył.
Pomiar z balastem wodnym: powtarzamy dokładnie te same ważenia, ale po zatankowaniu pełnych zbiorników wodą. Porównujemy znowu ciężary z zapisami w Instrukcji dla szybowca z balastem. Teraz mamy już wszystkie dane, żeby wyznaczyć położenie środka ciężkości w locie, tak z wodą jak i bez wody - wg podanych wzorów i przygotowanych tabelek. Obliczamy kalkulatorem.
Teraz wystarczy porównać wyniki z danymi z Instrukcji i już wiemy na czym latamy. Wszelkie korekty obciążenia muszą mieścić się w dopuszczalnym zakresie położenia środka ciężkości na MAC - a nie jest to łatwe. Korekty położenia ciężarów wprowadzamy po to, aby uzyskać pożądane, położenie środka ciężkości "w locie", nawet skrajne ale w zakresie dopuszczalnym w Instrukcji Użytkowania. Po korekcie ciężarów musimy wykonać ponownie cały proces ważenia i wyznaczania położenia środka ciężkości na MAC. Dlatego trzeba przeznaczyć na cały proces kilka godzin, bo pomiarów będzie od co najmniej czterech do ośmiu. Nawet z częściowo spuszczonym balastem wodnym, chociaż woda jest w okolicy środka wyporu - występują różnice.
Powodzenia, Wacek


Załączniki:
Komentarz: Do ważenia wagę ogonową trzeba podbudować na ok 55cm.
Instrukcja ustawienia wag.JPG
Instrukcja ustawienia wag.JPG [ 805.02 KiB | Przeglądane 19440 razy ]
Komentarz: Położenie CG dla pustego szybowca jest wymagane z dokładnością 1 cm. Konieczne ważenie po remoncie. Odległości osi kół od datum szybowca trzeba pomierzyć dla sprawdzenia.
Instrukcja wymaganego Xcg.JPG
Instrukcja wymaganego Xcg.JPG [ 892.09 KiB | Przeglądane 19440 razy ]
Komentarz: Przykładowe obliczenia do porównania z poprzednimi ważeniami i Instrukcją Eksploatacji konkretnego SP.
Obliczenia CG.JPG
Obliczenia CG.JPG [ 219.77 KiB | Przeglądane 19446 razy ]


Ostatnio edytowano 20 sie 2013, o 12:01 przez wacław kokot, łącznie edytowano 5 razy
Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Środek ciężkości
PostNapisane: 4 sie 2013, o 23:50 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Położenie środka ciężkości "w locie" można skorygować pod swoje preferencje w krążeniu i na przeskoku w danym dniu termicznym i konkretne zadanie dnia. Pod warunkiem wykonania dokładnego ważenia szybowca i wyliczenia środka ciężkości "w locie", czyli z pilotem w spadochronie i wszystkimi akumulatorami i wodą- balastową-jeżeli jest i do picia.
Dlatego warto mieć poważonych kilka konfiguracji "swojego szybowca", które można ustawić przed lotem bez kolejnego ważenia. Pamiętajmy, że nic nie zastąpi dobrej kalkulacji przelotowej i dobrego wykorzystania znalezionych i wyszukanych kominów lub obszarów zmniejszonego duszenia - ale poza tym, trzeba mieć szybowiec wyważony pod siebie. Ponadto warto wiedzieć kiedy można pogonić na przeskoku.Trzeba mieć świadomość wyważenia i aktualnych warunków na trasie. I zasada Mc Cready'ego ma, ale zrównoważone zastosowanie. Nabieram pewności, że ważniejsze jest wyważenie szybowca do krążenia, aby najlepiej wykorzystać noszenie w kominie. To tu wygrywa się konkurencję. Mając szybowiec wyważony do krążenia - ciężki na ogon - można krążyć wolniej i w centrum komina, z mniejszymi oporami na ogonie. Natomiast poganiając na przeskoku pomimo, że usterzenie musi podnosić ogon i ciągnie się za ogonem warkocz turbulencji sumaryczny zysk jest zauważalny. Można też robić dłuższe ale nieco wolniejsze przeskoki. Natomiast pod szlakami w przelocie bez krążenia - warto mieć cięższy na łeb i gnać po prostej na długim odcinku, z małymi oporami na sterze wysokości. Te nastawy trzeba przemyśleć przed startem na podstawie spodziewanych warunków na trasie. Niestety nie ma dobrego sposobu zmiany położenia środka ciężkości w locie - do krążenia i na szybki przeskok. Można tylko przed lotem ustawić oparcie w przednie lub tylne położenie i ew. dodatkowo podciągnąć pedały w krążeniu i wyciągnąć nogi na przeskok. Czasami większy efekt poprawy doskonałości daje wypolerowanie skrzydeł i użycie muchozrdapki w locie- gdy są muchy.
Pozdrawiam W


Ostatnio edytowano 20 sie 2013, o 11:55 przez wacław kokot, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Środek ciężkości
PostNapisane: 11 sie 2013, o 13:23 
Offline

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 22:24
Posty: 607
imię i nazwisko użytkownika: waclaw kokot
Rzeczywiste ważenie i obliczanie położenia CG.
Wreszcie wykonałem ważenie szybowca w kilku konfiguracjach ciężarków.
Otóż zgodnie z tym co poprzednio teoretyzowałem - musiałem odnieść się do dokumentacji konkretnego szybowca i protokołu ostatniego ważenia.
Stąd poznałem wymagany sposób ważenia i wymiary potrzebne do wzoru.
W załączniku podaje arkusz obliczeń, z którego wynika, że środek ciężkości zawsze znajdował się w dopuszczalnym zakresie i przesuwał się do max 5 cm względem położenia jakie zastałem. Pomiar wykonałem z pilotem i spadochronem w kabinie, z ogonem uniesionym na wysokośćok 55cm, aby uzyskać wymagane pochylenie cięciwy - 22mm. Wnioski są pouczające, bo stwierdzam, że mając pełną wiedzę i znając te szczegóły pomiar i korekta położenia środka ciężkości jest naprawdę prosta. Trzeba znać zagrożenia płynące niewłaściwego położenia środka ciężkości i odpowiedzialność za bezpieczeństwo szybowca i pilota.
Pozdrawiam Wacek
ps. z tego co słyszałem - ale to mogą być plotki, to ilość wody w ogonie szybowca JS1 dla ustalenia CG reguluje się na pustym szybowcu, co byłoby dziwne. "CG w locie" zawsze ustala się na stanowisku pomiarowym z pilotem (lub pilotką) i całym majdanem w kabinie. I tak póżniej mogą być różnice wynikające ze zjedzenia dużego śniadania przed startem, albo zapakowania obiadu na długą drogę


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group alveo

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL